Święta przeminęły tak szybko, że dalej nie mogę uwierzyć, iż dzisiaj sylwester. Przez ten tydzień zrobiłyśmy sobie przerwę od treningów. Wyspacerowałyśmy się za wszystkie czasy, a ja napstrykałam miliony zdjęć pięknej, zimowej, mroźniej scenerii, bo nie wiem jak u Was, ale u nas wreszcie spadł śnieg :D Abi oczywiście codziennie zalicza poranne tarzanko w białym puszku albo konsumuje go (hmm nie ma nic lepszego od zamrożonej wody jeej). Jedynym minusem są odmrożenia stóp, rąk i nosa podczas spacerów, a suni robią się na łapkach zimowe podkówki ze śniegu ;) Jednak gdyby pominąć te wszystkie niedogodności na dworze jest przepięknie i niepowtarzalnie (bo wiem że za parę dni to wszystko może stopnieć i będę grzęzła w tonie błota). Jako fanka zimy, nakazuje, by cieszyć się nią jak najdłużej, bo to jedyne dni w roku, kiedy możemy porzucać białym, sypkim tworem zwanym śniegiem, zrobić z niego kulki albo przewrócić się na ziemię bez obolałych pleców i siniaków :D
Strony
środa, 31 grudnia 2014
wtorek, 23 grudnia 2014
TESTING! Porównanie 3 Wubb - Snugga, Wet i Friend Zając :D
Kongi Wubby znają chyba wszyscy. Od rodzajów, kolorów i wzorów może zakręcić się w głowie. Z jednej strony mamy w czym wybierać, ale z drugiej można się też w tym wszystkim pogubić (tak jak to stało się w moim przypadku):D Ogólnie nie znam osoby, która jest bardziej niezdecydowana ode mnie. Nawet wybór chipsów, czy ciastek wiąże się z pół godzinnym koczowaniem nad regałem i przeglądaniem pułki z strony prawej do lewej. Dopiero zniecierpliwieni ochroniarze wbijający we mnie wzrok zmuszają mnie do ostatecznego wyboru ;D
sobota, 13 grudnia 2014
Filmik jesienny :D! Parę słów o chorobie, świętach i... przyklejaniu liści do drzewa ;)
Czy tylko ja
zawsze choruje przed świętami? U mnie to już chyba odwieczna tradycja, by
zawszę równiutko, tydzień przed Bożym Narodzeniem owinąć się w kołdrę i nie
wyjść spod niej przez najbliższe kilka dni. W sumie z jednej strony taki stan
bardzo mi pasuje, mogę godzinami bezkarnie rozmyślać jakie to prezenty zakupię
w tym roku, przeglądać w sieci tysiące stron z zabawkami dla piesów (tak mam na
tym punkcie obsesje ;D), pobijać kolejne rekordy w bezsensownych grach, spać
ile tylko chce, robić co chce i kiedy chce. Sumienie nie ględzi mi, że czas się
pouczyć, czas posprzątać, bo to jest mi zakazane :D Całe moje zadanie polega na
tzw. kurowaniu się.
piątek, 5 grudnia 2014
Jak to jest z tą motywacją? :D
Często wiele
psiarzy patrząc na pracę innych z dobrze zmotywowanymi psiakami, ubolewają, że
ich tak jakoś wszystko robi powoli, bardziej od niechcenia niż z przyjemności,
najważniejsze jest tylko zdobycie smaka. Zazwyczaj nie zdajemy sobie sprawy, że
na prawidłową pracę z naszym psem wpływa bardzo dużo czynników. Sam spacer
tudzież sesja klikerowa niestety nie wystarczy ;) Oprócz ćwiczenia samych
komend/zachowań bardzo ważne są ćwiczenie m.in. na samokontrole, ogarnianie
ciałka (czyli bardzo popularne ćwiczenia fitness :D), szybkość, skupianie na
sobie uwagi,
rezygnacja czy wymieniona wcześniej motywacja!
piątek, 28 listopada 2014
FILMIK WAKACYJNY! - mnóstwo ciepłych wspomnień w ten jesienny wieczór :)
Patrząc na mroźną pogodę za oknem, najchętniej ma się ochotę
ubrać wielki sweter, ciepłe skarpety, wskoczyć pod koc z kubkiem gorącej czekolady i wczytać się w
interesującą książkę albo porobić coś równie przyjemnego J Jednak zawsze kiedy
już się tak rozmaże ktoś podchodzi, wbija we mnie błagalny wzrok, potem
zaczyna skomleć, piszczeć, dreptać i cały ten wspaniały wieczór pryska jak
bańka mydlana.
poniedziałek, 3 listopada 2014
Filmik sztuczkowy, czyli kilka nowych tricków :D
Ostatnio zaczęłyśmy robić coś nowego ze sztuczek ;) Powoli zaczynają kończyć mi się pomysły, ale ciągle szukam czegoś nowego w internetach, wiec na nudę nie narzekamy :D
czwartek, 30 października 2014
Psijacielu Drogi - czyli o tym ile kosztuje utrzymanie dużego psa :)
Postanowiłam przyłączyć się do akcji Psijacielu Drogi ( tutaj link do akcji Klik i trochę słów o niej samej ), ponieważ sama kupując psa nie miałam pojęcia ile wydatków się z tym wiąże i chciałabym by nowi właściciele wiedzieli na co się piszą ;) Cały cykl ma na celu
zobrazowanie, że posiadanie psa, mimo że jest niezwykłą przyjemnością, przygodą i możliwością posiadania cudownego przyjaciela, nakłada na nas również obowiązki. I że dobrą wolą i miękkim sercem nie opłacimy psu weterynarza czy zwykłych, niezbędnych dla niego rzeczy. Chcemy uświadomić społeczeństwu jak wiele kosztów wiąże się z posiadaniem psa. Może w ten sposób zmaleje liczba nieodpowiedzialnych właścicieli, których psy trafiają potem do schroniska :/
Jeśli chodzi o nas to jesteśmy z Abi razem już ponad 3 lata ( a dokładnie 3 lata i 4 miesiące :D)
Po
pierwsze sam zakup psa kosztuje. Nie popieram pseudo hodowli i zawsze wszystkich
zachęcam do psów rodowodowych lub ze schroniska. Jest wiele dyskusji na ten
temat, wiec nie będę jej poruszać również tutaj. Myślę, że każdy ma w tej
sprawie swoje zdanie. Ceny psa z rodowodem wahają się od 1200 do 2000 a nawet
3000 tys. Wszystko zależy od hodowli, rodziców itd. Więc to już pierwszy,
podstawowy koszt z którym trzeba się zmierzyć ;)
piątek, 24 października 2014
Spacerowo :D
Ostatnimi czasy bardzo, ale to baardzo dużo spacerujemy ;) Cały czas wymyślam nowe trasy, nowe miejsca do zobaczenia tak aby codziennie wybierać się gdzie indziej. I sama się zaskoczyłam jak wiele jest miejsc w naszej okolicy, w których jeszcze nie dane mi było przebywać, jak wiele ścieżek, których przedtem nie widziałam, ile nowych strumyczków, zagajników, łąk, lasów. Trzeba tylko odpalić mapy google i wyprawa jest nasza!
sobota, 18 października 2014
Z psem w górach, czyli nieprzewidziany zgiełk i tłum turystów ;)

Z racji
tego, że jestem szczęściarą i mieszkam 15 min. jazdy od najbliższego szlaku
górskiego, w praktycznie każdy weekend wybieramy się w góry :D Oczywiście jeśli
tylko pogoda nam sprzyja. Doświadczyłam w te wakacje burzy na jednym ze
szczytów i na takie wyprawy mówię stanowcze NIE!
Wybór był
prosty i szybki ;) Jednogłośnie ustaliłam, że będziemy wdrapywać się na Groń
Jana Pawła II, a potem podejdziemy na pobliski Leskowiec. Już dawno tam nie
byłam, a trasa jest dosyć przyjemna i baaardzo, ale to bardzo popularna.
Jechałam z nadzieją, że nie będzie wielu człowieków na ścieżce, bo jednak
chciałabym wypocząć, a nie przedzierać się przez tryliony turystów.
środa, 8 października 2014
Obedience - jeśli, któryś element wydaje ci się prosty to znaczy, że robisz go źle :D
Tak jak
pokazuje tytuł posta, chciałabym omówić temat obedience. Nie da się ukryć, że
jest to sport bardzo wymagający i wymaga niezwykłej precyzji. Czasami
(częściej) go za to uwielbiam, a czasami po prostu nienawidzę. Jeśli chodzi o
nasze sportowe posłuszeństwo to mamy
lepsze i gorsze momenty. Bardzo często kiedy już dana komenda jest wypracowana
do perfekcji, chce ją jeszcze udoskonalić i mimo moich dobrych chęci zazwyczaj
całkowicie ją niszczę i znowu muszę zaczynać od początku :/
niedziela, 28 września 2014
piątek, 26 września 2014
25 faktów o Abi, czyli co nie co o Pani Generałowej :D
Pani
Generałowa, galopujący koń z wielkim pniakiem w buzi oraz potwór z Loch Ness! Tym zajmiemy
się w dzisiejszym wpisie :D
Ponieważ bloga mamy od niedawna i większość z Was nas jeszcze dokładnie nie zna, postanowiłam stworzyć oto taki post ;) Parę ciekawostek oraz faktów zawsze czyta się łatwo i przyjemnie, a do tego taki spis to chyba najszybszy sposób przekazania co ważniejszych informacji. W sumie najwięcej czasu zajęło mi ustalenie ile tych faktów Wam przekaże (jestem dość niezdecydowaną osobą), ale w końcu padło na szaloną liczbę 25 :D Myślę, że to nie za dużo ani za mało, tak w sam raz ;D
No to zaczynamy!
1. Przede wszystkim woda, to jest to co goldenki kochają ponad życie. Nie ważne, czy to staw, rzeka, morze, jezioro czy błotnista kałuża, wszystko przecież składa się z H2O ;) Z tego powodu często nazywamy ja potworem z Loch Ness albo wodną zmorą xd
![]() |
Wodna zmora, puszcza oczko ;) |
piątek, 19 września 2014
Parę słów o sztuczkach + nasza lista tricków :)
Nazwa naszego bloga wcale nie jest
przypadkowa, gdyż Abi jest tak zwanym ,,trickdogiem’’ ;) Wszystko zaczęło się
od oglądania filmików, na których psiaki wykonywały przeróżne sztuczki i wtedy
w mojej głowie narodziła się myśl - ,,Ooo też tak chcę!’’
piątek, 12 września 2014
Podbijamy Potrójną!

Z racji tego, że uwielbiamy wyprawy
w góry na kolejny cel obrałyśmy Potrójną ;) Wiedziałyśmy, że sama trasa jest
dość długa, ale nikt nie poinformował nas, że jest ,,usypana’’ z ostrych
kamieni, wielkich kamieni i malutkich kamieni :D To trochę skomplikowało sprawę
zarówno dla nas jak i dla psa, bo o kontuzję nie było trudno. Na szczęście na
szczycie trasa była już całkiem ok, wiec można było spokojnie oglądać widoki i
nie bać się o to czy za chwile nie skręci się kostki xd Ku mojemu wielkiemu
zdziwieniu na samym szczycie mieszkali ludzie! Nie ma pojęcia jak dostarczają
tam jakieś pożywienie, szczególnie w zimie. Jeden z domów był pseudo ranczem i
idąc dróżką można było spotkać przechodzącego obok konika, takiego jak ten na
zdjęciu ;)
niedziela, 7 września 2014
Relaks in white...

Oficjalnie
wakacje się zakończyły, a zaczął uciążliwy rok
szkolny :/ Postanowiliśmy ten pierwszy weekend wykorzystać na pełen relaks, bo
w końcu będzie go brakować przez całe 10 miesięcy, a do tego taka piękna pogoda
nie mogła się zmarnować :P A przechodząc do tego co dzisiaj robiłyśmy, głównie
obijałyśmy się ;) Zjadłyśmy tonę malin, co uważam za prawdziwą ucztę, bo kto
ich nie lubi? Krzaczki dosłownie uginały się pod ich ciężarem, wiec można było
czerpać do woli :D Intensywnie spacerowałyśmy, bo czasu na dłuższe wędrówki
zazwyczaj brakuje podczas nauki, dlatego weekendy zawsze wykorzystujemy w 100%.
Ale przede wszystkim wyleżałyśmy się w namiocie u cioci, który posłużył nam za
miejsce sesji ;) Jest cudny, cały w bieli, która uspokaja, wycisza. Musimy
sobie chyba taki sporządzić, bo to po prostu mały raj na ziemi…
czwartek, 4 września 2014
Testing! :D StarMark Swing & Fling Foam Fetch Ball !!
Przychodzimy do was z pierwszym testem ;) Dzisiaj polecimy wam jedną z naszych ulubionych zabawek, a wiec zaczynamy :D
Już dawno szukałam piłki na sznurku, która przetrwałaby próby rozszarpania
przez mojego psa ;) Zazwyczaj Abi tak mocno się szarpała, że sznurki po prostu wyrywała.
Czasami zdarzało się, że miększe piłki rozrywały się na pół i żadna nie
przeżyła dłużej niż 2-3 tyg. Zazwyczaj do ich śmierci dochodziło już na
pierwszym spacerze tudzież treningu :/ Możecie sobie wyobrazić jak cierpiał na
tym mój portfel :( Jednak pewnego dnia postanowiłam zainwestować w coś bardziej
porządnego i tak oto trafiłam na StarMark Swing & Fling Foam Fetch Ball.
poniedziałek, 1 września 2014
Z psem nad morzem :D
Podróż z psem to
zazwyczaj więcej ,,problemów’’ związanych z różnymi sprawami. My w tym roku
wybraliśmy się nad Morze Bałtyckie, wiec czekała nas niemała wędrówka :D Na
pewno pierwszym z owych problemów jest transport. Według mnie najlepszą i
najwygodniejszą opcją jest oczywiście samochód i ją też wybraliśmy. Choć na
początku zawitał nam w głowach pomysł by wybrać się pociągiem, lecz okazało
się, że nasza miejscowość znajduje się 30km od peronu… Jedynym rozsądnym
rozwiązaniem byłby dojazd autobusem, a wiadomo, że większość kierowców nie jest
pozytywnie nastawiona do podróżujących psiarzy ;) Oprócz tego Abi nigdy nie
jechała jeszcze pociągiem, a jest psem dość strachliwym, wiec podejrzewam, że
po paru godzinach zeszłaby na palpitacje serca. Oczywiście podczas jazdy musimy
robić częstsze postoje i cały czas dowadniać psa. Warto zaopatrzyć się też w szelki
i pasy bezpieczeństwa dla psa albo kennel, bo inaczej możemy załapać mandat :P
Następnym problemem jest hotel, domkek czy camping, w którym psy mogą
przebywać. Na szczęście takich miejsc jest coraz więcej :D Dobrze by było gdyby
psiak umiał sam ładnie zostawać w hotelu czy domku. Wspominam o tym gdyż,
niestety np.: na czas posiłków nie będziemy mogli go zabierać ze sobą, a
większości osób przeszkadza szczekający za ścianą pies :P Musimy też sprawdzić
czy w okolicy jest plaża dla psów. Jeśli nie ma, warto zorientować się, czy na
tamtejszej plaży jest zakaz wprowadzania psów, bo jeśli taki występuje możemy
pożegnać się z plażowaniem ;P I oczywiście zabieramy książeczkę zdrowia psa z
aktualnymi szczepieniami :D
sobota, 30 sierpnia 2014
GRACJA Kedudogs
GRACJA Kedudogs - Abi
Rasa: Golden RetrieverData urodzenia:05.05.2011
Wzrost: 57cm
Waga: 29 kg
Kolor: złoty
Ojciec: YETI Adekatos
Matka: ULINA z Zagłębia
Jesteśmy razem
już ponad 3 lata, które wspominam mieszanymi uczuciami. Przyznam, że początki
były baardzo trudne, kompletnie się nie rozumiałyśmy. Ja cały czas upierałam
się na swoim, nie potrafiłam dostrzec co robie źle oraz dotrzeć do własnego
psa. Abi ma swoje humorki i jest psem, że tak to ujmę skomplikowanym. Ma wiele
fobii. Za czasów szczeniaka była strasznie lękliwa. Bała się nawet najdrobniejszych
błahostek, nie wspominając o przejściu ruchliwą ulicą czy spacerze w nocy.
Miała i nadal ma olbrzymie problemy z opanowaniem emocji, szczególnie przy
innych psach. Chociaż teraz zrobiłyśmy milowy postęp to jednak nadal jest nad
czym pracować. Nie wypracowane za szczeniaka przywołanie zaczęło skutkować, gdy
sunia wyrosła.
piątek, 29 sierpnia 2014
Witamy wszystkich! Żegnamy lato :(
![]() |
Zdjęcie oczywiście, jak przystało jest iście wakacyjne ;D |
Myślę, koniec wakacji 2014 to idealny czas, abyście poznali sprawce a
raczej sprawczynie, przez którą moje życie zmieniło się o 360 stopni.
Zacznijmy od tego, że mimo, iż moje ubrania owite są sierścią, sprzątnie zwiększyło obroty do 5 razy w
tygodniu, a po domu wszędzie walają się piłki i przeróżne zabawki to jednak
posiadanie takiego oto zwierzęcia posiada też niezliczoną ilość plusów :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)