Ostatni wpis o poczynaniach obediencowych był lata świetlne temu ;) Zdecydowanie potrzeba zaktualizowania tematu, bo trochę się od tego czasu pozmieniało. Najpierw krótkie podsumowanie, a potem wisienka na torcie, czyli mojej hiper produkcji film :D
W głowie mam tyle myśli, że znowu nie wiem od czego tu zacząć. Może od tego co napawa mnie największą dumą i przy czym rośnie serducho, czyli chodzenie koło nogi :D To zdecydowanie najsilniejszy punkt naszego programu. Oprócz normalnego tępa robimy też powolne (czyli trzeba zrobić jeszcze bieg). Sunia ładnie się pilnuje, chodzi równo, nie skrzywi się na bok i jeszcze pęknie wyciąga łapki. Tak, tego zdecydowanie potrzeba mi było do pełni szczęścia :D
Zwrot też jest ok. Mamy ten z obieganiem i jeszcze nie było z nim większych problemów, raczej nas nie zawodzi ;)
Zakręt w prawo i lewo to nowy wypracowany element :D W prawo w końcu zaczął wychodzić (przedtem sunia była zbyt daleko nogi), a z tym w lewo miałyśmy dużo większy problem. Chciałam, żeby nie polegało to na przepychaniu się, aż w końcu pies zrozumie, że zmieniamy kierunek. Moim celem był ładne równanie dupką do mojej nogi – to wygląda dużo schludniej :) Wiele pomogło nam odgrzebane, obracanie na misce (przednie łapki na przedmiocie, tylne na ziemi). Sunia szybko ogarnęła temat i na reszcie mamy pierwsze udane wykonania :D
Zatrzymywanie koło nogi trochę się popsuło. Zaczęłam je robić od nowa, bo nie chciałam, żeby całkowicie legło w gruzach ;) Chodzi mi głównie o to żeby Abi siadała szybciej i zawsze równiutko koło nogi. Myślę, że nie będzie z tym większego problemu.
Dostawianie do nogi na razie najlepsze odkąd pamiętam :D Mamy zwykłe dostawanie kiedy poruszam się w bok, o 90 i 180 stopni oraz co kroczek do przodu. Chciałabym jeszcze dopracować o 360 i w tył :)
Przywołanie to również coś nowego. Przedtem jakoś nie mogłam się przemóc, bo Abi zawsze siadała krzywo albo przede mną, co zawsze kończyło się lekką załamką. Na dzisiaj mogę powiedzieć, że pierwsze próby zostały zakończone powodzeniem :D
Pozycje. Tu ma mieszane uczucia, nie wiem dlaczego, ale raz są idealne, za tydzień średnie, za kolejny fatalne, a potem powtórka z rozrywki ;) Na razie nie jest źle, ale mogłoby być lepiej, bardziej precyzyjne no i muszę w końcu zwiększyć odległość na więcej niż 1,5 metra ^^
Motywacja na zabawki uległa wielkiej poprawie. Abi jest mega najarana i mogę spokojnie wplatać zabawki w trening, bez obawy że zostaną wyplute ;) Teraz to najlepsza nagroda, duużo fajniejsza od zwykłego jedzenia ^^
Robimy też początki do pozycji w marszu ;) Coś już tam wychodzi, ale jeszcze trochę pracy przed nami. Obieganie bardzo się poprawiło i zrobiłyśmy również na lewa stronę (Abi zakodowała sobie w móżdżku, że bieganie na lewą rękę jest czymś nie do końca normalnym i trzeba wtedy wpadać mi pod nogi i tratować pachołki…)
No i aport formalny, czyli NAJWIĘKSZE wyzwanie! Jeszcze 4 miesiące temu, Abi na widok koziołka całkowicie się poddawała, a wzięcie go do pyszczka wywoływało ucieczkę i stanowcze NIE z jej strony. Teraz sunia już umie podawać mi go do ręki, zaczynamy pierwsze próby z podążaniem z nim za mną, robimy wyścigi do koziołka, początki wysyłania do aportu z pozycji równaj i wprowadziłam też otwartą i zamkniętą rękę ze smakami, która ma sygnalizować kiedy pies robi coś źle i działa cuda, serio :D Tak wiec niemożliwe staje się coraz bardziej możliwe!
No i jak zwykle wałkujemy przeróżne ćwiczonka na motywacje, skupienie, samokontrole, podążanie za mną, zostawanie w rozproszeniach, pilnowanie pozycji itd. Może wydają się mało przydatne i nudne, ale bez nich ani rusz :)
Ps: takie wpisy, planuje robić co około pół roku, żeby podsumować nasze postępy obikowe :D W kolejnym zawita już do nas kwadrat i mam nadzieje, że będzie dużo bardziej urozmaicony ^^
PPs: Czy tylko ja choruję na brak zdjęć? Przy tej pogodzie każde jest tak samo bure i ponure :(
Tyle mamy miejsca do biegania :)
Gratulujemy sukcesów w OBIjaniu :D Bez względu na tegoroczną szarość, zdjęcia są naprawdę cudowne. Ostatnie mnie powaliło *-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Wiktoria z Mirą
http://pamietniki-czterech-lap.blogspot.com/
Dziękujemy bardzo :D
UsuńFantastycznie Wam idzie, Abi wspaniale się spisuje. Pełen podziw!
OdpowiedzUsuńPS. Ogromnie mi się podobała scena, w której widoczna była spora plama na obiektywie i akurat w tej właśnie plamie zrobiłyście zwrot. :P
O dziękujemy :D
OdpowiedzUsuńHaha to był zbieg okoliczności, okropnie wtedy padało i moja prowizoryczna ochrona z szalika nie pomogła ; )
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDobrze, że idzie wam coraz lepiej. Wielu właścicieli (a raczej ich psów) ma problemy z aportem formalnym, ciekawi mnie dlaczego.
OdpowiedzUsuńJa nie narzekam, że jest szaro, narzekam na śnieg!
U nas jest to spowodowane tym, że Abi należy do psiaków o wrażliwym pyszczku ;) Wszystkie twarde zabawki idą w zapomnienie, a niestety koziołek do nich należy. Na szczęście powoli się do niego przekonuje :D
UsuńGratuluję sukcesów, bardzo fajny pies, świetne zdjęcia, zapraszam do mnie, dopiero zaczynam http://staffikxbasenji.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękujemy za miłe słowa :)
UsuńOstanie zdjęcie jest cudowne! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny filmik, wiosna nastraja obidjensowo, mnie też kusi, żeby nakręcić filmik :) Na razie czekam na przesyłkę od Rauki i biorę się do roboty! :) Piosenka też urocza :)
Jak tylko przesyłka przyjdzie i pogoda wreszcie zdecyduje się na słonko bierzcie się do pracy :D
UsuńZdjęcia są przecudowne *-* Filmik bardzo przyjemnie się oglądało :)
OdpowiedzUsuńBardzo nam miło, że filmik się spodobał :)
UsuńBardzo fajnie sobie radzicie! Naprawdę, szczególnie chodzenie przy nodze macie fajne, widać, że sprawia jej to radość, tak trzymać!
OdpowiedzUsuńTak, chodzenie przy nodze to największa miłość Abi :D Merda wtedy ogonem jak oszalała i sama domaga się go na spacerach. Jedyne co pozostało to tylko tego nie zepsuć ^^
UsuńGratulujemy postępów! Do nas OBIjanie nie przemawia, ale może się jeszcze coś zmieni. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i życzymy Wesołych Świąt! :)
nadibordercollie.blogspot.com
Może kiedyś się przekonacie :) Nad obedience połączyło i teraz nie wyobrażamy sobie tygodnia bez treningu ^^
UsuńSerdecznie gratuluję wam tylu postępów, aż miło się takie cuda ogląda :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie bure czy ponure-nie ważne, i tak jest piękne *-*
Tak więc: obserwuję, dodaję do listy czytanych blogów u mnie i będe wpadać na każdy wpis :)
Twój blog jest taki wciągający, odkryłam go niedawno, z dwa/trzy dni temu i przeczytałam duużo wpisów :p Robisz cudowne zdjęcia, piszesz ciekawie no i masz super psinę! :)
Pozdrawiamy! :)
Oo ile komplementów! Strasznie się ciesze, że blog się podoba :D
UsuńJak dobrze zacząć dzień po przeczytaniu takiego komentarza, bardzo dziękujemy! :)
Cudny filmik, gratulacje takich osiągnięć w OBI. :) Nie wiem czy Goldenki nie mają jakieś wpisanej radości do takiego kicania przy nodze? :D Jak już wspomniano Abi widać że chodzenie przy nodze sprawia przyjemność, jest bardzo radosna. Pamiętam, że podczas opieki nad jednym złocistym Golden również zachowywał się identycznie gdy szedł przy mojej nodze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ola i Baddy!
http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
Haha też mnie to zastanawia :D Abi wręcz uwielbia tak kicać i z tego co zauważyłam na filmikach większość z goldeniaków odznacza się tą cechą. Ogon w ruchu, jęzor wywalony, pyszczek uśmiechnięty, łapki wyciągnięte i pies jest w raju :D
UsuńOstatnie zdjecie jest wow mega! :D od kiedy my zaczęliśmy cos dłubać w obi coraz bardziej nam sie to podoba. Wychodzi wam to na prawde super i na prawde gratuluje.
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńMy też się tak powoli wkręcałyśmy, coś wychodziło coś nie, aż w końcu doszło do uzależnienia :D
Ale, robicie postepy w Obi! Piękne zdjęcia! I super wam to wychodzi a filmik jest wspaniały! :D czym nagrywasz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Laura&Shira
Dziękujemy pięknie! Tym samym aparatem, którym robię zdjęcia (Canon SX 510 HS). Kamery się jeszcze nie doczekałam ;)
UsuńŚwietnie Wam idzie! Gratuluję, genialny filmik.. to pierwsze zdjęcie jest takie jakby magiczne.. :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
Dziękujemy! Sądząc po komentarzach, to ostatnie zdjęcie ma jakąś tajemną moc :D
UsuńSuper filmik, oglądałam go z uśmiechem na twarzy, bo widać, że sprawia Wam to ogromną radość :)
OdpowiedzUsuńOj tak, sprawią i to jaką :D Super, że się spodobało!
UsuńAleż ona jest uśmiechnięta w tej obi robocie!
OdpowiedzUsuńHaha tak, ona i uśmiech to rzecz nierozerwalna :D Radość z pyszczka nigdy jej nie schodzi :)
UsuńAż chce się ćwiczyć :)
UsuńAż miło na was patrzeć, wam obu taką radość sprawiają treningi :). Poza tym idzie wam na prawdę świetnie, znam tylko kilka goldenów które robią obedience ;).
OdpowiedzUsuńOo jak miło :D Dostałam dodatkową dawkę motywacji. Nie można jej zmarnować, trzeba wybrać się na trening! :)
UsuńAż miło na was patrzeć, wam obu taką radość sprawiają treningi :). Poza tym idzie wam na prawdę świetnie, znam tylko kilka goldenów które robią obedience ;).
OdpowiedzUsuńFilmik boski, tak miło się ogląda :) Knapikowi też powoli wychodzi trzymanie koziołka :)
OdpowiedzUsuńMyślałaś może, aby pójść kiedyś na jakieś zawody z Abi? Naprawdę świetnie wam idzie ;p
Zdjęcia cudowne *-*
Pozdrawiamy W&K
Coś tam myślałam, ale jeszcze trochę pracy przed nami :) Obawiałabym się, że spanikowałybyśmy przed startem, szczególnie, że luki w socjalizacji suni dalej skutkują i nie jest ona do końca normalna ;) Reklamówka, parasol i kosz na śmieci to jej najwięksi wrogowie!
Usuńrobicie ogromne postępy, trzymam kciuki za dalsze! Zakochałam się w ostatnim zdjęciu. Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Staramy się cały czas coś robić i jak widać są efekty :)
Usuń