Od dzisiejszego treningu agility, stanowczo zatęskniłam
za śniegiem, który towarzyszył nam jeszcze 3 dni temu :( Wróciłam z błotem na
spodniach, kurtce, butach (nie one nie były brudne, one wyglądały jakby były
topione w bagienku ;) włosach i o dziwo nawet na twarzy. Nie muszę wspominać
chyba w jakim stanie był pies, mycie go zajęło mi 20 min… i nasz zabaweczki już
nie są takie kolorowe i czyściutkie ;( Do tego ten wiatr, prawdziwy huragan ;)
Czy to Was też zawitał Feliks (bo tak się nazywa). U nas zadomowił się już na dobre. Nie powitaliśmy
go optymistycznie, bo chytrze przewracał nam hopki, a nawet posunął się do
porwania tunelu, tego się nie spodziewaliśmy ;)
Podsumowując dzisiejszy dzień przeminął z błotem, brudem, wiatrem i
deszczem.
Oglądając sobie takie zdjęcia błagam, żeby śnieg znowu do nas zawitał, żeby wszystko było czyste, niebo błękitne, a psiak nawet po godzinach biegania nadawał się tylko do wytarcia ;)
Zima nie powitała nas radośnie, czego nigdy jej nie
wybaczę ;) Pierwsze Abi została pogryziona przez psy sąsiada, prawdziwa makabra,
mnóstwo stresu, haosu i obaw przed tym jak to odziała na sunie. Na szczęście
obyło się bez szycia. Abcia jak to ona poddała się i nie wyrywała, wiec ciałko
nie zostało uszkodzone. Kolejny dzień i kolejny powód do zadawania sobie
jednego pytania: ,,Czy ludzie posiadają takie coś jak mózg?!!?”’ Od razu po
poprzednim zdarzeniu umówiłam się z koleżanką i jej psiakiem, żeby Abi nie
zraziła się do psów i zobaczyła, że inne są super kompanami do zabawy :D
Wszystko byłoby super, gdyby nie przemiły pan, który zaczął ze swojego ogródka
puszczać fajerwerki… Huki nad głową, sprawiły że nie tylko psy wpadły w haos, my również… Abi jakimś cudem się odwołała, zapięłam ją i od razu szybko się oddaliliśmy. I nie żeby pan nas nie widział, o nie! Minutę przedtem
podszedł ze swoim szczeniakiem, który biegał po ogródku do naszych psów
(współczuję mu wspaniałego właściciela, który odpadala 3 metry od niego
petardy…)
Nigdy nie zrozumiem jak ludzie są nieodpowiedzialni i czy
oni w ogóle myślą?! Bałam, się że Abi po tym wszystkim nawet nie wyjdzie na
dwór i przepracowane już lęki znowu powrócą, ale melduje, że wszystko wróciło
do normy :D Nawet nie wiecie jak olbrzymi kamień spadł mi z serca ;)
Z moich poprzednich wpisów można domyślić się, że jestem
fanką zimowej aury :D Śnieżne dni przeminęły nam bardzo intensywnie :D
Spotkania z psiarzami, duuużo długich spacerów, focenia, parę fajnych
wyjazdów oraz treningów
:D Długie wieczory przyczyniły się do kolejnych sztuczek, pewnie za jakiś
miesiąc jak wszystko dopracujemy się pochwalimy. Odkopałyśmy kilka starych tricków, które popadły w zapomnienie oraz poprawiłyśmy obedience.
Parę chwil z tych zimowych szaleństw zostało
uwiecznionych w kadrach aparatu i po złożeniu powstał nowy filmik ;) To już
trzecia pora roku, sfilmowana na naszym blogu, teraz tylko czekać na cieplutką
wiosnę. Doskonale wiem, że będę mieć do niego największy sentyment, bo czy może
być coś piękniejszego od zachwyconego (czystego!) psa i spadających białych płatków śniegu, które ,,zamrażają’’ cały świat?
My też kochamy zimę, ale po niej zostały nam tylko zdjęcia :(
OdpowiedzUsuńAle macie fajne tereny spacerowe, zazdraszczamy :)
Współczuję przykrej przygody...
Pozdrawiamy
Ja i moje psy uwielbiamy zimę - bez wyjątku :D
OdpowiedzUsuńU nas ta pogoda aktualnie identyczna... Świetne zdjęcia! :)
Zima o żeby u nas byłą ;D Jak no śnieg spadł i potrzymał się 1 dzień a potem to noo podział się gdzieś xD
OdpowiedzUsuńAktualnie u nas też jest Felis, jakoś się z nim nie zaprzyjaźniłyśmy xD Ale słońce u nas jest więc ;p
Piękne foty macie a filmik super ;3
Szkoda, że tamten pies pogryzł Abi...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! ;)
Współczuję tej przygody... U nas był śnieg, dużo śniegu, ale już nie ma.:< Fotki są świetne!:D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAch, niestety Molly w roku 2014 miała dwa starcia z psami, przez co ma mały lęk do psów nawet małych. Jeden atak skończył się na szczęście tylko małą ranką na uszku, a drugi atak sprawił dla nas wiele nie przyjemności,możecie to zobaczyć na naszym blogu (gdzieś jest post o tym). Czasami, naprawdę trzeba uważać na inne psy...
OdpowiedzUsuńMy zimę również bardzo lubimy, ale niestety co tylko śnieg napada od razu się stopi :)
Śliczne zdjęcia!
Pozdrawiamy serdecznie! :)
http://codziennebeagle.blogspot.com
Ja uważam, że każda pora roku ma swoje plusy i minusy. Fajnie się ogląda taki zimowy filmik. Dla mnie najgorszy jest właśnie deszcz, bo za chwilę mamy błoto, a co za tym idzie musimy wyczyścić psiaki, a i tak mamy pełno piachu i brudu w domu, no ale co zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie,
Ola i Habs
Habsowe Love
Też bym chciała, żeby śnieg wrócił. Na razie to tylko ten okropny wiatr... Dla nas zima to najlepsza pora roku, ale co to za zima bez śniegu? :D
OdpowiedzUsuńZdjęcia są świetne, mam nadzieję że my w tym roku jeszcze będziemy mieć okazję takie zrobić.
Ale u Was było ślicznie! U nas wiosna, też bardzo blotnista :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Przepraszam ale muszę spytać :3
OdpowiedzUsuńIle masz lat? I wzrostu? Bo jesteś bardzo śliczna napiszesz posta może gdzie poznalibysmy cb? Błagam :D
U nas aktualnie jest śnieg, ale jest go mało i raczej jutro stopnieje. Śliczny filmik!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ala i Luna
Cudowne widoki! U nas śnieg spadł dopiero wczoraj, a już go prawie nie ma, na dworze znowu mokro i brudno :( Coś kiepska zima w tym roku..
OdpowiedzUsuńZima słaba w tym roku. Już ją sobie zaplanowałam bez śniegową, aż tu nagle niespodzianka - spadł wczoraj śnieg.
OdpowiedzUsuńNo cóż, pogoda płata figle.
Przepraszam za brak komentarzy przez dłuuższy czas z mojej strony, staram się je dodawać regularnie.
Piękne zdjęcia i widoki.
Pozdrawiam,
Monika i Roxi,
http://suczkaroxi.blogspot.com/
Nominowałyśmy was, fajny filmik, bardzo klimatyczny :) http://wpsimswiecie.blogspot.com/2015/01/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu dwóch pierwszych historii zaliczyłam opad wszystkiego :) Powaga, ludzie mózgu nie posiadają, zwątpiłam choć w jego odrobinę :/
OdpowiedzUsuńDobrze, że Abi to bardzo nie obeszło!